Przyszłość trenera Realu Madryt wydaje się być znana. Wymowne słowa Zinedine'a Zidane'a pozwalają z niemal stuprocentową pewnością stwierdzić, jak będzie wyglądał jego następny przystanek w trenerskiej karierze.
Jeśli wtedy wciąż będę szefem federacji, to po odejściu Deschampsa Zidane będzie pierwszą osobą, którą widziałbym w roli selekcjonera reprezentacji Francji – przyznał Noel Le Graet, szef Francuskiego Związku Piłki Nożnej (FFF). Odpowiedź szkoleniowca „Królewskich” może więc napawać go optymizmem. Wygląda bowiem na to, że obie strony chcą tego samego – choć oczywiście teraz Zizou skupia się na swojej pracy w Madrycie. Takowej jest aż nadto – w lidze „Królewscy” muszą oglądać plecy lokalnych rywali, a w Lidze Mistrzów czeka ich wymagający dwumecz z Atalantą.
„Teraz jestem trenerem Realu Madryt i cieszę się każdym dniem w tej pracy. Już kilka lat temu mówiłem jednak, że praca z reprezentacją Francji jest moim celem”, powiedział Zidane.