Jeżeli w przyszłości PSP nie zmieni swojego stanowiska, finał PP nie będzie organizowany w Warszawie – zapowiedział na Twitterze Cezary Kulesza. Wiadomość o możliwej zmianie lokalizacji jednego z najważniejszych meczów w piłkarskim sezonie w kraju nad Wisłą wzbudziła sporo kontrowersji. Nie zgadza się z nią choćby poprzednik Kuleszy, który twierdzi, że to byłby duży krok wstecz.
Najlepsi bukmacherzy
- Duża ilość bonusów
- Aplikacja mobilna
- Nowoczesny wygląd serwisu
- Stale rozwijana oferta na sporty motorowe
- Nawet 600 PLN w bonusie powitalnym
- Skromna i elegancka szata graficzna
- Prosty, czytelny interfejs użytkownika
- Mała oferta zakładów
- Kursy nie zawsze są zadowalające
Wnioski Zbigniewa Bońka po finale Pucharu Polski:
Chłodne wnioski po Finale PP –
1. Obecny PZPN ( zrobił wszystko) nie ponosi żadnej winy za decyzje PSP
2. Myślenie o zmianie miejsca Finału to ogromny krok w tył – prestiżowy, propagandowy itd
3. Nie można pozwolić by patologia decydowała kto wchodzi a kto nie na mecz finałowy..— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) May 4, 2022
Wtóruje mu między innymi dziennikarz znany z krytycznego spojrzenia na osobę Bońka, Marek Wawrzynowski. – Dokładnie tak, zresztą nie wiem dlaczego cały czas mówimy o jakiejś winie. Straż pożarna wydała takie zalecenie mając zapewne w pamięci doświadczenia z kibicami, wszyscy dostali je z odpowiednim wyprzedzeniem i można było się dostosować – napisał na Twitterze. Z Bońkiem zgadza się także właściciel triumfatora Pucharu Polski, Michał Świerczewski. – Pojawiają się już takie pomysły. To byłby bardzo głupi ruch. Ranga wydarzenia zostałaby mocno zdeprecjonowana. Finał PP musi zostać na Narodowym – z oprawami. Trzeba zmienić to co tym razem popsuło to święto – stwierdził.