Kamil Grabara notuje passę pięciu kolejnych meczów bez straconej bramki w Superlidze. To oznacza, że nie puścił jeszcze gola w żadnym z tegorocznych spotkań ligowych. Aarhus, notując naprzemian zwycięstwa i remisy, plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli, mając pięć punktów straty do Broendby Kopenhaga i cztery do FC Midtjylland. Indywidualnie 22-letni bramkarz z Polski lideruje w dwóch klasyfikacjach – najmniejszej liczby puszczonych goli na 90 minut gry oraz w najwyższym procencie obronionych strzałów. Z bardzo dobrym współczynnikiem 77% skutecznych obron wyprzedza Jespera Hansena z Midtjylland.
Już w najbliższy weekend, trudnym meczem z FC Kopenhaga, Kamil Grabara może wyrównać rekord ligi duńskiej należący do Johana Sellberga-Wilanda.
Aarhus, sądząc po statystykach, legitymuje się w tym sezonie bardzo dobrą defensywą. Dla przykładu, liderujące Broendby dopuściło łącznie do dwukrotnie większej liczby sytuacji strzeleckich pod własną bramką niż zespół Grabary. Golkiper Marvin Schwabe musiał interweniować przy 71 strzałach, a Polak jedynie 35.
Kamil Grabara przynajmniej do końca sezonu pozostanie zawodnikiem Aarhus. Jego kontrakt w Liverpoolu obowiązuje do czerwca przyszłego roku – i na dziś bylibyśmy nieco zaskoczeni, gdyby Anglicy chcieli go przedłużyć. Dużo mocniejszą pozycję w klubie od Grabary wywalczył sobie o rok starszy od niego Caoimhin Kelleher i to on znajduje się dziś w trójce bramkarzy LFC, obok Adriana i Alissona Beckera.
🧤 After one clean sheet in his first nine Superligaen games for AGF Aarhus this season, #LFC loanee Kamil Grabara has now kept five in a row. pic.twitter.com/O8BXMllfE8
— Jack Lusby (@LusbyJack) February 21, 2021