Wczoraj rozpoczęły się lanowe wiosenne finały BLAST Premier w Lizbonie. W turnieju udział miało brać czterech Polaków – „mantuu” i „F1KU” z OG oraz „hades” i „dycha” z ENCE. Z powodu choroby z rozgrywek odpadł jednak „mantuu”, którego zastąpił „degster”. Co ciekawe – zmiana na chwilę przed startem zmagań okazała się być dość… opłacalna.
Najlepsi bukmacherzy
- Duża ilość bonusów
- Aplikacja mobilna
- Nowoczesny wygląd serwisu
- Stale rozwijana oferta na sporty motorowe
- Nawet 600 PLN w bonusie powitalnym
- Skromna i elegancka szata graficzna
- Prosty, czytelny interfejs użytkownika
- Mała oferta zakładów
- Kursy nie zawsze są zadowalające
Zobacz również: Outsiders znacznie lepsze od Illuminar na start EPL Conference
Po triumfach w pierwszych meczach ENCE oraz OG trafiły na siebie i walczyły o awans do półfinału. Ogromnym faworytem tego starcia było oczywiście ENCE, jednak to OG od początku dyktowało tempo rozgrywce i pewnie kroczyło ku wygranej. Mapa de_dust2 była dość wyrównana, jednak ekipa Macieja „F1KU” Miklasa triumfowała na niej wynikiem 16:13. Całkiem inaczej wyglądało de_vertigo, na którym OG pozwoliło rywalom na zdobycie zaledwie 7 „oczek”. Tym samym „F1KU” i spółka wygrali ten mecz wynikiem 2:0 i awansowali do półfinału. ENCE o promocję do 1/2 finału zagra z Vitality.
WE WILL SEE HIS SLAPS LIVE IN THE ARENA 💥#BLASTPremier pic.twitter.com/QMek9owFNe
— BLAST Premier (@BLASTPremier) June 16, 2022