Do Zakopanego dotarli w środę i przez pięć dni w pocie czoła trenowali przed zbliżającym się wielkimi krokami spotkaniem z Portugalią. Wszyscy zwarci i gotowi do tego, by jak najsumienniej przygotwać się do wiosny. Mowa o reprezentacji Polski w rugby, która już niebawem inauguruje 2017 rok.
38 rugbistów reprezentujących barwy 11 polskich klubów stawiło się 1 lutego na zgrupowaniu drużyny narodowej, które odbywało się ma obiektach COS w Zakopanem. Prowadzona przez Blikkiesa Groenewalda ekipa poprzez zgrupowanie miała wejść w ostatni etap przygotowań przed zaplanowanym na 18 lutego spotkaniem z Portugalią.
Sielanki nie było – to na pewno. Podczas gdy żeglarze przygotowując się do sezonu styczeń spędzają w słonecznej Hiszpanii, rugbiści robili wszystko, by przekonać do swoich umiejętności selekcjonera kadry w stolicy polskich Tatr. Blikkies dopiero po raz pierwszy spędza z Biało-czerwonymi okres przygotowujący drużynę narodową do inaugurującego spotkania po nowym roku. Przypomnijmy, że stery nad polską kadrą przejął dopiero w maju ubiegłego roku.
Już pierwszego dnia na rugbistów przygotowany były testy. Kolejno – najpierw siłowe, później biegowe. Do martwego ciągu, zarzutu, wyciskania i przysiadów zawodnicy mierzyli się ze sprintem oraz wytrzymałością tlenową, która miała pokazać, kto jak spędził sam okres zimowy, w którym decydujące znaczenie ma samodyscyplina i indywidualne realizowanie programu treningowego.
Reprezentancji dużo czasu spędzili w hali zakopiańskiego COS, kiedy to trenowali technikę, grę obronną oraz schematy rozgrywania akcji. Nie zabrakło również zajęć na świeżym powietrzu, gdzie rugbiści mogli podczas gierki przećwiczyć zagrywki, które mają na celu rozmontowanie defensywy Portugalczyków. Wolne wieczory i czas spędzony na Krupówkach? Nic bardziej mylnego. Analiza, dydaktyka i wpajanie, że w meczu na styku to właśnie detale mogą mieć decydujący wpływ na wygranie meczu.
Udało nam się porozmawiać chwilę z trenerem kadry, który w kilku zdaniach skomentował zgrupowanie. Oto, co nam powiedział:
„Na pewno celem naszego zgrupowania było zobaczenie, w jakiej formie jesteśmy na kilka tygodni przed arcyważnym spotkaniem z Portugalią. Chcieliśmy przekonać się wraz z moim sztabem, jaką pracę indywidualną wykonali moi zawodnicy i z jakiego poziomu przystępujemy do ostatniego etapu przygotowań nadchodzącej wiosny. Część zawodników skończyła grać w rugby w październiku, część w grudniu, więc tej przerwy było całkiem sporo. Robiliśmy dużo testów, zarówno siłowych, jak i szybkościowych i dzięki nim mamy rozeznanie, kto w jakiej jest obecnie formie. Sporą uwagę poświęciłem na grę obroną oraz taktykę, gdyż lubię mieć uporządkowaną grę swojego zespołu. Cieszy na pewno to, że dostrzegam wśród chłopaków wielką ambicję i zaangażowanie w każdy trening. To cieszy, bo jak obejmowałem kadrę, to nie zawsze podobało mi się podejście wszystkich zawodników do swoich obowiązków. Jestem w dobrej myśli.”
Drugie spotkanie w ramach Rugby Europe Trophy odbędzie się 18 lutego. Z Portugalczykami Biało-czerwoni zagrają się po raz pierwszy od prawie 15 lat. Jak do tej pory mierzyliśmy się z nimi 7 razy, z czego 3 mecze wygraliśmy i 4 przegraliśmy. Bilans punktowy to 111:133. Oto dokładne wyniki poszczególnych spotkań pomiędzy Polską, a Portugalią:
28.05.2002 r. Lisbona PORTUGALIA – POLSKA 39:26 (10:21) FIRA/PŚ