Fani piłkarscy na całym świecie żyją futbolem nie tylko od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Wielkie emocje wzbudza również rynek transferowy, który co prawda z wiadomych przyczyn w ostatnim czasie wyhamował, ale największe nazwiska wciąż łączone są z największymi klubami i gigantycznymi pieniędzmi w tle. Erling Haaland z Borussii Dortmund czy Kylian Mbappe z Paris Saint-Germian w ostatnich meczach Ligi Mistrzów potwierdzili swoją klasę, a ta w połączeniu z młodym wiekiem musi robi szum w mediach. Nie wszystkim się on jednak udzielił…
„Adresatem pytania o transfery powinien być Florentino Perez. Mogę powiedzieć, że Haaland i Mbappe są bardzo dobrymi piłkarzami, ale żaden z nich mi jutro nie pomoże na boisku”, przyznał Toni Kroos, środkowy pomocnik Realu Madryt.
Piłkarz „Królewskich” ze spokojem i rozsądkiem wytłumaczył, dlaczego zadawanie takich pytań piłkarzom jest dość nonsensowne. Szanse na to, że Niemiec wypowiedziałby się krytycznie o zawodnikach, z którymi w niedalekiej przyszłości może dzielić szatnie, są iluzoryczne (choć Aubameyang mógłby z tą tezą polemizować). Kroos skupia się więc na najbliższym meczu z Atalantą, który – jak sam przyznał – traktuje niczym finał.
https://twitter.com/theMadridZone/status/1364264450463838222