Jak donoszą korespondenci będący na miejscu, m.in. Szymon Janczyk z Weszło czy Przemysław Langier z Goal.pl, w Antalyi w ostatnich godzinach tak mocno lało i wiało, że w zasadzie nie dało się grać w piłkę. Na środę zaplanowano kilka interesujących sparingów. Między innymi niemieckiego Magdeburga z Zagłębiem Lubin, belgijskiego Molenbeek z Koroną Kielce. Większość spotkań doszła do skutku, niemniej piłkarze tonęli w strugach deszczu, a piłka lecąca w powietrzu… stawała w miejscu, zatrzymywana przez wiatr.

Rywale Wisły Płock, FC Voluntari z Rumunii, orzekli, że nie będą grać w takich warunkach i zrezygnowali tuż przed rozpoczęciem spotkania.

W efekcie, Nafciarze organizują dodatkowe mecze kontrolne… z polskimi ekipami przebywającymi aktualnie nad Bosforem.

Belek, gdzie pojechała prawie cała Ekstraklasa.

Może i nie ma pogody. Ale za to są sędziowie na co dzień sędziujący turecką okręgówkę (o czym pisał @plangier) i decyzje godne szlagierów zachodniopomorskiej III ligi pic.twitter.com/sUShuYQ3X5

— Leszek Milewski (@leszekmilewski) January 11, 2023

Tutaj deszcz nie pada. Tutaj napierdziela. I tak ma być do końca przyszłego tygodnia. A przed momentem dostałem turecki alert RCB – pisze korespondent Goal.pl, wskazując na ostrzeżenia o powodziach i podtopieniach.

Wiele zespołów musiało zmieniać plany i zamiast treningów organizować zajęcia w siłowni lub analizy teoretyczne.

Słowem, pogoda zaskoczyła ligowców.

Foto. Wisła Płock, serwis oficjalny

Zarejestruj się w LV BET, odbierz 20PLN za darmo i postaw bez ryzyka!

Real Betis – FC Barcelona: kursy, typy, transmisja, gdzie oglądać – Superpuchar (12.01.2023)