Początek kampanii 2020/2021 był dla Tottenhamu bardzo udany. W pierwszych 12 kolejkach Premier League zespół z Tottenham Hotspur Stadium przegrał tylko raz i był nawet liderem tabeli. Później było już tylko gorzej. W kolejnych 12 spotkaniach „Koguty” przegrały 6 z 12 spotkań w lidze i spadły na 9. pozycję. Na ten moment do liderującego Manchesteru City tracą aż 17 punktów, a do miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach tracą 6 „oczek”.
Zobacz również: Marco Rose odchodzi z Moenchengladbach! Porozumiał się z nowym klubem
Brak awansu do Ligi Mistrzów i Ligi Europy może być gwoździem do trumny Jose Mourinho. Brak uczestnictwa w europejskich pucharach zmusi Daniela Levy’ego do zwolnienia „The Special One”. Na ten moment włodarz Tottenhamu Hotspur wspiera swojego szkoleniowca, jednak jego cierpliwość ma swoje granice, o czym dowiedział się poprzednik Portugalczyka – Mauricio Pochettino. Największym problemem w zwolnieniu Mourinho będzie odprawa, która może kosztować „Koguty” aż 40 milionów euro.
W gronie następców portugalskiego szkoleniowca wymienia się dwa nazwiska. Pierwszym z nich jest obecny trener Leicester City – Brendan Rodgers, a drugim Julian Nagelsmann. Ewentualne zatrudnienie jednego z dwóch kandydatów wiązałoby się ze sporymi opłatami, gdyż obaj są związani umowami z obecnymi klubami.
Nie można ukrywać, że Mourinho nadal może walczyć o pozostanie na Tottenham Hotspur Stadium. Tytuł mistrzowski to już mrzonka, jednak „Koguty” w kwietniu zagrają w finale Carabao Cup, a już w czwartek rozpoczną zmagania w fazie pucharowej Ligi Europy.