Luka Modrić wyprzedził Cristiano Ronaldo i Mohameda Salaha w głosowaniu Piłkarza Roku UEFA. Jury składało się z 80 trenerów drużyn, które brały udział w fazie grupowej europejskich pucharów (Liga Mistrzów i Liga Europy) oraz 55 dziennikarzy z każdego kraju należącego do UEFA. Chorwacki pomocnik zdeklasował Portugalczyka, wygrywając 313 do 223. Salah zgromadził zaś 134 punkty.
Na otarcie łez dostał statuetkę najlepszego napastnika minionego sezonu, choć jej nie odebrał. Dlaczego? Powód zdradził prezes PZPN na Twitterze.
CR7 się obraził, ze Modric zdobył tytuł „ Piłkarza Roku”, więc postanowił nie przyjechać do Monte Carlo i nie odebrać nagród za najlepszą bramkę i za najlepszego napastnika.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) August 31, 2018
Zaledwie drugie miejsce było nie do przyjęcia dla nowego gwiazdora Juventusu, który za 100 milionów euro dołączył do Starej Damy po tym, jak wygrał Ligę Mistrzów trzy razy z rzędu. Choć to jego gol został wybrany najlepszym w sezonie (strzelony, nomen omen, właśnie Juventusowi), to w najważniejszej nagrodzie musiał ustąpić byłemu koledze z drużyny.
Chwały takie zachowanie Portugalczykowi nie przynosi, a wręcz daje pożywkę tym, którzy niezbyt lubią jednego z najlepszych piłkarzy w historii. Znajdą się pewnie tacy, którzy będą go bronić. Którzy stwierdzą, że jest najlepszy właśnie dlatego, że nie akceptuje i nienawidzi porażek, a drugi na mecie jest dla niego pierwszym przegranym. Przegrywać jednak też trzeba umieć. Tu prawdopodobnie nie chodziło o ambicje, a o urażone ego.
Wyszło bez klasy i bez szacunku – także dla Luki Modricia, który plebiscyt wygrał. Niedawnego i długoletniego kolegi z drużyny, którego osiągnięcie CR7 – mówiąc kolokwialnie – olał. Szkoda, że młodzi kibice patrzą i się uczą, choć nie jest to wartościowa lekcja.
> KLIKNIJ TUTAJ, BY PRZECZYTAĆ WIĘCEJ O LOSOWANIU GRUP LIGI MISTRZÓW <