W momencie kiedy na murawie Stadionu Narodowego miała rozpocząć się dekoracja przegranych i zwycięzców, doszło do nerwowej sytuacji, w którą wkroczył nawet prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. W relacji telewizyjnej widać było piłkarzy Kolejorza – zwłaszcza Dawida Kownackiego i Mickeya van der Harta – mocno wykłócających się z jednym z fotoreporterów obsługujących mecz finałowy. O sytuacji informował na Twitterze reporter Dziennika Zachodniego Rafał Musioł.
Najlepsi bukmacherzy
- Duża ilość bonusów
- Aplikacja mobilna
- Nowoczesny wygląd serwisu
- Stale rozwijana oferta na sporty motorowe
- Nawet 600 PLN w bonusie powitalnym
- Skromna i elegancka szata graficzna
- Prosty, czytelny interfejs użytkownika
- Mała oferta zakładów
- Kursy nie zawsze są zadowalające
W tle dekoracji szarpanina piłkarzy @LechPoznan z fotoreporterem. Jeden z zawodnoków próbpwał wyrwać mu aparat pic.twitter.com/ma1LU0HzxU
— Rafał Musioł (@rafal_musiol) May 2, 2022
Dopiero po czasie okazało się, jakie były kulisy zdarzenia. Sprawę skomentował rzecznik prasowy Kolejorza, Maciej Henszel.
Chodziło o to, że rodzic jednego z piłkarzy Lecha był reanimowany i jeden z „fotoreporterów” uznał, że jest to wyśmienita okazja do uwiecznienia tego. I zrobiło się zamieszanie, kompletnie niemające nic wspólnego z ceremonią. Dziękuję rzecznikowi PZPN, Jakubowi Kwiatkowskiemu, za szybką reakcję.
____