Phil Foden miał udział przy 13 trafieniach Manchesteru City we wszystkich rozgrywkach tego sezonu. Składa się na to 8 bramek oraz 5 asysty. 20-latek rośnie z meczu na mecz. „Ogromny talent. Niesamowity, znowu dowozi. Mimo że nie gra wszystkiego, jest najlepszym strzelcem drużyny” – zachwycał się wczoraj na Twitterze Gary Lineker.
O talencie tego chłopaka Pep Guardiola mówił już kilka lat temu. Zaszokował mówiąc, że nie widział piłkarza o większych możliwościach. A miał przecież w szatni Leo Messiego. „Gdy czeka na piłkę, jest jak Mbappe, który średnio sześć razy na dziesięć sekund analizuje układ boiska. Zawsze wie, w jakim kierunku ruszyć, gdzie zrobić przewagę” – pisał o Fodenie niedawno w bardzo ciekawym tekście Paweł Grabowski na Newonce Sport.
Foden długo czekał na przełom. Na sezon, w którym będzie gotowy odciskać piętno na grze jednej z najlepszych ekip w najlepszej lidze Europy. Dziś nie ma wątpliwości, że jest gotowy.
Obok Kevina De Bruyne można śmiało wymieniać go jako najlepszego piłkarza The Citizens w bieżącym sezonie. W środę golem zapewnił zwycięstwo nad Brightonem. Ale uwagę przykuła jeszcze inna, symboliczna sytuacja. Moment, w którym Foden z niezwykłą lekkością mija dwójkę rywali, obu nawijąjąc „ruletką”.
To jest piłkarz, dla którego odkłada się telefon na stolik i chce oglądać spotkanie w całości.
Another match winning performance from @PhilFoden The real deal 💙 #Class pic.twitter.com/7JkpXKpE2B
— Paul Dickov (@OfficialPDickov) January 13, 2021