Damian Kądzior wiązał wielkie nadzieje ze swoimi przenosinami do La Liga. Po dobrym czasie spędzonym w Dinamie Zagrzeb, wydawało się, że w klubie pokroju Eibar ma szanse zaistnieć. Szybko okazało się jednak, że trener Mendilibar nie przewiduje dla niego regularnej gry w dużym wymiarze czasowym. Nawet kiedy wyszedł w pierwszym składzie na FC Barcelonę i rozegrał niezłe zawody, po tygodniu już znów był przyspawany do ławki.
Kądzior poprosił o wypożyczenie. Jest łakomym kąskiem dla klubów z drugiego szeregu – z Turcji, Holandii czy Rosji. To ligi, w których spokojnie może liczyć na angaż. Jak dowiedział się Piotr Koźmiński ze Sportowych Faktów, zainteresowanie Polakiem wyraziło aż siedem klubów tureckich.
28-latek najprawdopodobniej przeniesie się do Alanyasporu, czyli aktualnie piątej siły tureckiej Superlig.
Tomasz Włodarczyk w serwisie Meczyki.pl podaje, że na ostatniej prostej coś się jeszcze może wydarzyć. Trudno wykluczyć, że z atrakcyjną ofertą pojawi się jakiś inny kandydat do zatrudnienia Kądziora. Na tę chwilę nie ma jednak takiego tematu i wszystko zmierza w stronę finalizacji wyjazdu do Turcji.