Cezary Kulesza skontaktował się z Andrijem Szewczenką 15 stycznia – twierdzi PS. To oznacza, że zrobił to dosłownie na godziny po osobistym spotkaniu z Adamem Nawałką. Panowie rozmawiali osobiście, dlatego o negocjacjach pojawia się w mediach tak niewiele informacji. Mówi się, że Ukrainiec zgodził się objąć reprezentację Polski, ustalono również pensję – rekordowe 2,5 miliona euro rocznie, które na spółkę mają pokryć PZPN i zewnętrzni sponsorzy. Kłopotem pozostaje kontrakt, który wiąże Szewczenkę z Genoą. Na jego podstawie, mógłby otrzymywać z Włoch pieniądze aż do czerwca 2024 roku. Chciałby dogadać się z klubem i otrzymać od pracodawcy część pieniędzy.
Najlepsi bukmacherzy
- Duża ilość bonusów
- Aplikacja mobilna
- Nowoczesny wygląd serwisu
- Stale rozwijana oferta na sporty motorowe
- Nawet 600 PLN w bonusie powitalnym
- Skromna i elegancka szata graficzna
- Prosty, czytelny interfejs użytkownika
- Mała oferta zakładów
- Kursy nie zawsze są zadowalające
Przegląd Sportowy podaje: „Szewczenko chciałby dostać jak najwięcej, a Włosi, wiedząc o ofercie z polskiej kadry, pragną zapłacić jak najmniej”.
Kulesza dał Szewczenkę kilka dni na załatwienie sprawy. Adam Nawałka… możliwe, że nie jest nawet opcją rezerwową.
Trwa przeciąganie liny, które zaczęło niepokoić, albo i nawet irytować Kuleszę. Prezes PZPN dał Szewczence kilka dni na zakończenie sprawy. Wie jednak, że może nie zakończyć się ona po jego myśli i wciąż szuka opcji rezerwowej. Do niedawna wydawało się, że jest nią Adam Nawałka – panowie porozumieli się 14 stycznia, jednak im więcej czasu mija, tym Kulesza mocniej jest przekonany, że nie byłoby to dobrym rozwiązaniem. Szuka więc innych rozwiązań. Tym razem w Turcji – pisze dzisiejszy PS.
Tyle Szewczenko chciałby zarabiać w Polsce. PZPN znajdzie sponsora?!