Memphis Depay nie tak wyobrażał sobie swój pobyt w FC Barcelonie. Holender był ściągnięty na Camp Nou na życzenie swojego rodaka, Ronalda Koemana, jednak ten od października 2021 roku nie pełni już funkcji trenera „Blaugrany”. Jego miejsce zajął Xavi, który z biegiem czasu przestał wierzyć w Depaya i po prostu przestał na niego stawiać. Świetnie świadczy o tym fakt, iż napastnik rozegrał w tym sezonie więcej meczów w kadrze, niż w klubie.
Zobacz również: Spezia odrzuciła opiewającą na 20 milionów ofertę za Kiwiora
Dziwić nie może więc chęć jak najszybszego odejścia z zespołu ze stolicy Katalonii. Depay próbował opuścić „Barcę” już latem, jednak Juventus finalnie postawił na Arkadiusza Milika. Zimą otworzyła się nowa okazja dla snajpera, a konkretnie transfer do Atletico Madryt. Zdaniem „Mundo Deportivo” i Fabrizio Romano strony osiągnęły już porozumienie w sprawie indywidualnego kontraktu, więc do załatwienia pozostała kwestia dogadania się z FC Barceloną.
Operacja nie będzie jednak łatwa do z realizowania, bo lider La Liga do operacji chciałby włączyć Yannika Carrasco. Z powodu transferów Matheusa Cunhi oraz Joao Felixa „Atleti” nie chce jednak rozstawać się z Belgiem, który jest jedną z niewielu opcji ofensywnych trenera Diego Simeone. Sprawa jest rozwojowa, gdyż sam piłkarz pozytywnie zapatruje się na przenosiny na Camp Nou.
Memphis Depay has no doubts, he’s keen on joining Atlético Madrid since the negotiation started. Personal terms won’t be a problem. ⚪️🔴 #Atléti
The key point of this deal is still about Barcelona and Atléti — not easy to find a solution but talks are still ongoing. pic.twitter.com/kRsUdbxDLc
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 17, 2023