Buksa od wielu miesięcy znajduje się w centrum uwagi skautów i dyrektorów sportowych. Chcą go absolutnie topowe kluby, choć w przypadku Atletico Madryt, Realu czy Barcelony miały to być oferty skierowane pod kątem występów w drugiej drużynie. 17-latek najprawdopodobniej nie jest jeszcze gotowy, by wykonać przeskok z Ekstraklasy do jednej z topowych lig Europy. Musi rozważnie wybierać kolejne kroki, by nie stracić szansy na rozwój i regularną grę. Na dziś, jego sytuacja kontraktowa wskazuje, że już w styczniu będzie mógł związać się kontraktem z przyszłym pracodawcą.
Dyrektor sportowy Napoli zaoferował Buksie transfer latem 2021, a następnie roczne wypożyczenie do Bari. W międzyczasie Polak związał się umową z topowym agentem Pinim Zahavim, reprezentującym m.in. interesy Roberta Lewandowskiego.
Do walki o Buksę włączył się Milan – informuje Tomasz Włodarczyk. Klub z Mediolanu roztacza przed 17-latkiem plan zrównoważonego, powolnego rozwoju, bez presji szybkiego wejścia do składu. Jednocześnie jest otwarty, by wpisać do kontraktu warunki, które pozwoliłyby Buksie mieć stały kontakt z pierwszym zespołem.
Wisła miałaby zarobić na transferze około 300 tysięcy euro wynikające z ekwiwalentu za wyszkolenie piłkarza. Sam Buksa może liczyć za grubą kwotę za podpis.
Z tego co słyszę Napoli dawało 1,5 miliona euro za podpis + ekwiwalent dla Wisły. Czyli ok. 300 tys. euro. https://t.co/c0Wcr1wpz7
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) December 31, 2020