Na początku bieżącego tygodnia ma dojść do spotkania Zbigniewa Bońka z Jerzym Brzęczkiem. Prezes PZPN będzie chciał zadać selekcjonerowi szereg pytań o przyszłość kadry na pół roku przed Euro. Kto jest pierwszym bramkarzem? Jak wygląda hierarchia na bokach obrony, skrzydłach czy w środku pomocy? Kogo Brzęczek zabrałby na turniej, gdyby miał dokonać wyborów już teraz? Boniek chce poznać perspektywę swojego podwładnego. Wyczuć, czy ten ma jasną koncepcję. W kuluarach mówi się też, że może dojść do roszad w sztabie trenerskim. Otoczenie reprezentacji ma sporo zastrzeżeń do roli psychologa kadry Damiana Salwina. Niektórzy uważają, że ta rola jest zdecydowanie za duża, a podpowiedzi niekoniecznie trafione.
Okazuje się, że w sztabie mogą nastąpić także wzmocnienia! I nie chodzi o to, by wskazywać Brzęczkowi, kogo z dotychczasowych współpracowników ma skreślić. Żaden poważny trener by sobie na taki ruch nie pozwolił!
Mateusz Borek twierdzi, że istnieje temat dołączenia do sztabu Łukasza Piszczka! Najwcześniej byłoby to możliwe w maju.
Koledzy z reprezentacji „Piszcza” za człowieka, który ma zadatki na znakomitego trenera. Rozumie grę, dostrzega detale na absolutnie najwyższym poziomie. Widzi więcej niż większość. Miał okazję uczyć się – i chciał się uczyć – od świetnych niemieckich specjalistów. „Będę się upierał, że jego brak mocno odbija się na reprezentacji Polski. Nie chodzi nawet o boisko. Adam Nawałka wiele rzeczy z nim konsultował. To żaden wstyd dla trenera, że korzystał z mądrości taktycznej Piszczka” – mówił w Misji Futbol dziennikarz Przeglądu Sportowego Łukasz Olkowicz.
Boniek zdradza, co zdecydował w sprawie Brzęczka! Ma wiele pytań