Spotkanie goni spotkanie, bo do PlusLigi dołączyła także Liga Mistrzów. O niej także będziemy wam pisać, tym bardziej, że sporo się dzieje, podobnie jak w tegorocznej PlusLidze.
Jak mogliście sprawdzić, tym razem z moimi typowaniami było nieźle, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze. Pomyliłem się raz mocniej i kilka razy gdzieś o secika, jednak takiej skuteczności jeszcze chyba nie miałem! Zresztą trudno było chyba wytypować, że Asseco Resovia straci punkt u siebie z BBTS-em, który jest w tym sezonie na końcu stawki.
Po wicemistrzu Polski spodziewałem się więcej, liczyłem że pokaże swą siłę. Mam jednak nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy i ta gorsza forma nie przełoży się także na start Resovii w Lidze Mistrzów. A w tej mieliśmy już w pierwszej kolejce kilka niespodzianek.
Wracając do naszej ligi, to dokładnie trafiliśmy choćby wynik meczu ONICO AZS Politechniki z MKS-em Będzin. Oczekiwałem pięciu setów i były, choć AZS miał już nóż na gardle, przegrywając 0-2.
Jastrzębski pokonał w Radomiu Cerrad Czarnych, tutaj pomyliłem się o seta, bo liczyłem na tie-break. Ale Oliva zrobił swoje, wziął na siebie ciężar gry i poprowadził swój zespół do zwycięstwa za trzy punkty. Młodzi z Radomia grają coraz lepiej, lecz to było za mało na rewelację sezonu.