Kilka miesięcy temu zastanawialiśmy się, jak Jerzy Brzęczek zestawi linię pomocy na turniej. Po jesiennych zgrupowaniach, wyłaniało nam się szerokie grono kandydatów, które trudno byłoby pomieścić w ograniczonej osobowo kadrze na Euro. Dziś nie ma już Jerzego Brzęczka, a dwóch mocnych kandydatów los sam wypisał z dalszej walki o miejsce.
Paulo Sousa stracił Krystiana Bielika, który mógł wnieść do kadry jakość, spokój, dobre panowanie nad piłką. Miał wspaniały czas w Derby County, niestety wszyscy wiemy czym to się skończyło. Dziś dowiadujemy się, że jego los podziela inny żołnierz Brzęczka – Jacek Góralski.
Trudno powiedzieć, w jakim stopniu „Góral” znajdował się w planach nowego portugalskiego selekcjonera. Z całą pewnością jednak w czasie analiz ostatnich występów reprezentacji, musiał odznaczyć mu się swoją grą. Zarówno bardzo dobrymi, jak i słabszymi momentami. Tymi, kiedy niespodziewanie konstruował najwięcej w naszej linii pomocy i kiedy wylatywał z czerwoną kartką w spotkaniu z Włochami.
Licznik występów Góralskiego w kadrze póki co zatrzymuje się na 17.