68-latek we wtorek został zaprezentowany na PGE Narodowym. Zrobił dobre wrażenie – zaprezentował się konkretnie i logicznie, wiedział, co chce powiedzieć, a czego mówić nie powinien. Zadeklarował, że zamieszka w Warszawie, będzie na bieżąco obserwował Ekstraklasę i śledził postępy piłkarzy. Zaoferował się w kontekście rozwoju systemu szkolenia młodzieży. Słowem: puścił oko, że nie jest tylko szkoleniowcem „na tu i teraz” oraz zaadresował większość problemów, które stawiano jako zarzut jego rodakowi Paulo Sousie.
Według medialnych doniesień, PZPN podpisał z Fernando Santosem rekordowy kontrakt w historii federacji. Padają kwoty rocznych zarobków na poziomie 2,5 miliona euro.
To kwota, jaką Fernando Santos otrzymywał w roli selekcjonera kadry Portugalii. Wcześniej, jako trener Grekow, zarabiał około trzykrotnie mniej, poniżej 1 miliona euro rocznie – były to jednak lata 2010 – 2014.
W programie Bogdana Rymanowskiego w Polsacie prezes PZPN zdementował informacje o gigantycznej pensji.
Media mówią o tym, że zarobi niezłe pieniądze, bo 2,5 mln euro rocznie, czyli prawie tyle samo, ile przed mistrzostwami świata w Katarze zarabiał trener Argentyńczyków Lionel Scaloni” – zaakcentował Bogdan Rymanowski.
” – To nie jest prawda. Te pieniądze są dużo niższe. Nie mogę powiedzieć o ile, ale są niższe