Barcelona, mimo kilku fatalnych występów w Primera Division, zbliżyła się właśnie do Realu Madryt na dystans zaledwie trzech punktów. Ma również na koncie o jedno spotkanie mniej. W niedzielne popołudnie bez najmniejszego problemu rozbiła u siebie Osasunę 4:0. Kanonadę rozpoczęła w 29. minucie, kiedy do siatki trafił Martin Braithwaite. Pod nieobecność kontuzjowanego Ansu Fatiego, wyszedł w pierwszym składzie i zaliczył pierwsze ligowe trafienie w tym sezonie.
Blaugrana szybko poszła za ciosem. Przed przerwą na 2:0 podwyższył Antoine Griezmann. Francuz wciąż rozczarowuje. Ostatnio przerwał milczenie, udzielając szczerego wywiadu Jorge Valdano, który mógł unaocznić kibicom ciężar oczekiwań, z którym się zmaga. Ciężar przede wszystkim własnych oczekiwań, bowiem on sam zdaje sobie sprawę, że „to nie jest najlepszy Griezmann, na jakiego go stać”. W starciu z Osasuną huknął jednak przepięknie.
Antoine Griezmann nie dał najmniejszych szans bramkarzowi. Odpalił prawdziwą rakietę!
Od pierwszych minut jego współpraca z Leo Messim, tak zwykle kulejącą, układała się dobrze. Po przerwie, do zdobytej bramki Francuz dorzucił także asystę przy trzecim trafieniu autorstwa Philippe Coutinho.
BUM!!! 🔥🔥🔥 ALEŻ HUKNĄŁ GRIEZMANN! 😲
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 29, 2020
Czy ten gol doda skrzydeł Francuzowi? 🤔 FC Barcelona prowadzi z CA Osasuną 2:0! Włączcie Eleven Sports 2 i oglądajcie drugą połowę! #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/s310SZmGwm
Osasunawalczyła o jak najniższy wymiar kary. Najpierw pomógł system VAR, nie uznając trafienia Ousmane Dembele. Po chwili jednak całkowitą bezradność w szeregi gości wprowadził Leo Messi, trafiając na 4:0 zza pola karnego.
Argentyńczyk zrobił to, czego brak w tym sezonie mu wypominano. Wziął sprawy w swoje ręce. Wyczarował coś z niczego. Minął dwóch rywali i huknął z dystansu.
Kiedy cieszący się z gola koledzy dali mu wreszcie chwilę oddechu, zdjął koszulkę meczową i zaprezentował tę należącą niegdyś do Diego Maradony, z Newell’s Old Boys. Dedykacja dla zmarłej legendy futbolu była aż nadto klarowna.
https://twitter.com/elevensportspl/status/1333057514892644352?s=21
Problemy Realu Madryt – Eden Hazard z kolejną kontuzją