Erling Haaland posiada w kontrakcie klauzulę wykupu na poziomie 75 milionów euro, która jednak będzie możliwa do aktywowania dopiero w 2022 roku. Zdaniem dziennikarzy The Athletic, londyńczycy są zdeterminowani, by zaoferować Borussii większe pieniądze i i skusić Haalanda do transferu już latem. Z automatu mówimy zatem o kwotach powyżej 80 milionów euro, co oznaczałoby ustanowienie nowego rekordu transferowego i przebicie pieniędzy wydanych na Kępę czy Kaia Havertza.
Wiadomość ma dość sensacyjny charakter, jednak zważywszy na politykę, jaką Chelsea zaprezentowała już minionego lata, kupując najwięcej i najdroższej w topowych ligach Europy, trudno ją lekceważyć.
Rozwój karier Kaia Havertza czy Timo Wernera w Premier League sugeruje, że Chelsea może nie udać się zalać problemu pieniądzem. Ale najwyraźniej londyńczycy nie zamierzają schodzić z tej drogi i zasadzają się na kolejne hitowe transfery. Wyłożenie walizki pieniędzy na Erlinga Haalanda wydaje się jedynym sposobem, by wyprzedzić konkurencję i pozyskać go wcześniej niż ustawi się do niego kolejka chętnych z całej Europy.
https://twitter.com/Hindsight_VT/status/1351101922703454210
W czerwcu 2021 roku wygasa kontrakt 34-letniego Oliviera Giroud. Prawdopodobnie nie zostanie przedłużony, a The Blues będą szukali jakościowego następcy.
Na takich warunkach Milik trafi do Marsylii. Fabrizio Romano zdradza szczegóły!