Dzisiejszego wieczoru doszło do długo wyczekiwanego debiutu Artura Szpliki w formule MMA. „Szpila” swoją pierwszą walkę odbył podczas KSW 71, a jego rywalem był Sergiej Radczenko. Polak mierzył się już z Ukraińcem w boksie podczas Knockout Boxing Night 10 w 2020 roku. Wtedy po dość kontrowersyjnej decyzji sędziów wygrał Szpilka.
Najlepsi bukmacherzy
- Duża ilość bonusów
- Aplikacja mobilna
- Nowoczesny wygląd serwisu
- Stale rozwijana oferta na sporty motorowe
- Nawet 600 PLN w bonusie powitalnym
- Skromna i elegancka szata graficzna
- Prosty, czytelny interfejs użytkownika
- Mała oferta zakładów
- Kursy nie zawsze są zadowalające
Zobacz również: Cezary Oleksiejczuk: Chciałbym pójść w ślady brata i dostać się do UFC
18 czerwca doszło do rewanżu we wcześniej wspomnianej formule MMA. Ku zdziwieniu wielu kibiców polski pięściarz zaprezentował się bardzo solidnie – przez lwią część pierwszej rundy kontrolował sytuację w parterze mimo, że kilka ciosów Radczenki dotarło do jego głowy. „Kropkę nad i” Szpilka postawił w drugiej rundzie – udało mu się dojść do dosiadu, co pozwoliło na dobicie rywala. Walka zakończyła się po trzech minutach drugiej rundy.
Artur Szpilka kończy swojego rywala w parterze! Debiut naprawdę bardzo dobry. Ogromne gratulacje @szpilka_artur #KSW71
Zródło filmu : @viaplaysportpl pic.twitter.com/Ic9r042G6D
— Heheszky (@Daniel_Heheszky) June 18, 2022